Prawo kanoniczne zezwala wiernym na spożywanie mięsa w dni, które są uroczystościami kościelnymi, choćby wypadały w piątek. Sprawdź, czy podczas piątku (14 kwietnia) wypadającego w
zapytał(a) o 14:29 Czy jedzenie mięsa w piątek to grzech? tylko niech nie wypowiadają się ateiści, bo wiadomo że powiedzą nie i inne swoje mądre myśli. no więc w pt zazwyczaj jem mięso a jestem już po 14 roku życia, poza tym to tak specjalnie, nie że zapomniałam albo nic innego nie ma w lodówce. mam się z tego spowiadać? Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 15:45 "tylko niech nie wypowiadają się ateiści, bo wiadomo że powiedzą nie i inne swoje mądre myśli. "A jednak się w Biblii nie karze za jedzenie mięsa w piątek, w Biblii nie jest nic napisane na temat piątkowych tylko taki zwyczaj, na pamiątkę śmierci Jezusa Chrystusa, zatem możesz jeść, lub nie jeść dobrowolnie. Ja z jedzenia mięsa w piątek nigdy, przenigdy się nie spowiadałem i nie czuję, by był to jakikolwiek grzech. To ty masz zdecydować z czego chcesz się spowiadać, jak czujesz się z tym 'grzechem' źle, to się wyspowiadaj. blocked odpowiedział(a) o 14:31 Nie uważam, że to grzech. Biblia nie mówi nic o tym. To tylko przepis kościoła a to Bóg ustala co jest grzechem. blocked odpowiedział(a) o 14:31 To nie grzech , ale tak trochę nie ładnie jeść blocked odpowiedział(a) o 15:31 Moim zdaniem jest to grzech. Dzień śmierci Chrystusa to dla chrześcijan dzień, który powinni szczególnie uszanować. Ale możesz omówić to ze spowiednikiem. Jeśli zjadłaś mięso przez przypadek, to nie mam mowy o grzechu ciężkim. blocked odpowiedział(a) o 16:12 Wiesz jedzenie w piątek mięsa to grzech tak ustalił kościół ale w Bibli nic o tym nie pisze, ale kościół to wprowadził dlatego, żeby jak by to powiedzieć uszanować śmierć Jezusa na krzyżu w dlaczego mięso, anie cuksy? Dlatego,iż mięso oznaczało bogactwo. Ja byłam uczona od małego , żeby nie jeść mięsa w piątek . Jestem do tego już przyzwyczajona . To jest aż tak wielki problem by nie jeść raz w tygodniu mięsa? JuMaAg odpowiedział(a) o 14:35 to nie grzech-to wymysl wg kościola nie mozna jeść mięsa w piątek bo w piątek umarł Pan Jezus ale przecież jak jesz mieso w piatek to nie zjadasz z krzyża Pana Jezusa. ja jem zawsze mieso w piatek,nigdy sie z tego nie Nie jestem ateista blocked odpowiedział(a) o 15:33 Jestem osobą niewierzącą i odpowiem na to pytanie, gdyż znam odpowiedź na to pytanie. Według religii chrześcijańskiej w piątek następuje tzw. "post", czyli to, że nie można spożywać mięsa w ten dzień. Nie ma pojęcia czy tak można, ale wiadomo mi że dzieci poniżej dziesiątego roku życia nie muszą przestrzegać postu. Ja jak ostatnim razem byłam u spowiedzi z... 6 lat temu to ksiądz powiedział ze mam grzech, dowiedział sie o tym bo sie o to mnie pytał . ;// mic132 odpowiedział(a) o 17:09 Może lepiej zamiast trzynastoletnich filozofów z zapytaj zajrzyj do 5 przykazań kościelnych i tego co głoszą księża:"Ks. Tomasz Pełszyk:Wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych obowiązuje wszystkich po ukończeniu 14. roku życia we wszystkie piątki (zdarza się, że wierni są fałszywie przekonani o konieczności tej praktyki tylko w piątki Wielkiego Postu…) i Środę Popielcową. Kościół bardzo mocno podkreśla, że niemożliwość zachowania wstrzemięźliwości w piątek domaga się od chrześcijanina podjęcia innych form pokuty. Oficjalny komentarz do IV przykazania kościelnego nie wspomina o Wigilii Bożego Narodzenia, wypada jednak pójść za dawnym prawem bardzo mocno zakorzenionym w Polsce (w wielu krajach tego nie ma) i potraktować ten dzień jako czas wstrzemięźliwości. Godne pochwały jest też łączenie abstynencji od pokarmów mięsnych z zupełną rezygnacją z alkoholu." blocked odpowiedział(a) o 17:54 Nie, Biblia nie zakazuje jedzenia mięsa w piątek :) Nie jest to grzech, a jeśli masz jakieś wątpliwości to polecam lekturę 14 rozdziału listu do Rzymian i 2 rozdziału listu do Kolosan, 4 rozdziału pierwszego listu do Tymoteusza... I tak dalej, i tak dalej :) jak dla mnie ? - nie. I nie jestem ateistką. Jestem Ewangeliczką ,wierzę w Boga, ale u nas nie ma takiego przepisu że nie wolno jeść mięsa w piątki. Nie możęmy jedynie przed wielkanocą i w wielkanoc ;p anq8 odpowiedział(a) o 21:40 według kosioła tak ale ciężko stwierdzic wywodzi się to stąd że dawniej i tak ludzie dużo mięsa nie jedli więc im to różnicy nie prawiało. najlepiej spytac sie katechetki lub księdza GravXIII odpowiedział(a) o 22:34 Zgodnie z poglądami kościoła katolickiego jest to grzech, tradycja kościelną nakazuje wstrzymanie się od spożywania mięsa w piątek. to jest grzech przecież Jezus umarł na krzyżu w piątek i nie wolno jeść mięsa trzeba pościć Smyku odpowiedział(a) o 23:02 Ehh... Po co wierzycie w coś czego nie poznaliście. Każdy niech sam wierzy w swojego stwórce bo jakiś być musi, niech by to będzie Bóg bo o niego wam sie rozchodzi. A więc oświecę was i innych (bo widzę że na innych forach podobne pytania, a dzisiaj Wielki Piątek): Prymas Polski (czyli taki kox wśród księży i biskupów, o tym też warto poczytać) na mocy dekretu z 1966r. nakazał wiernym wstrzymania się od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki w roku, 24 grudnia, Środę Popielcową i Wielki Piątek (idiotyzm bo Wielki Piątek wypada o dziwo w piątek, mimo iż nazwa może zmylić). O niczym podobnym w innych krajach nie słyszałem więc prawdopodobnie to wymysł komunistycznej Polski. Pomijam fakt że ludzie w tamtych czasach klepali biede i szukali pomysłu co wpoić sobie żeby ze smakiem jeść ziemniaki ze śmietaną. Ogólnie śmiechu warte jak dla mnie, szczególnie jak widzę poruszenie wśród kumpli gdy w piątek wcinam wypasioną bułkę z szynką wystającą dookoła. I ! Jeśli Bóg ma mnie za jedzenie mięsa w piątek skazać na wieczne potępienie ! To ja za taką wiarę dziękuje! Tyle od mnie, a do was dwie rzeczy: 1. Jeśli przejmujecie się mięsem w piątek i uważacie że to wasz jedyny i najcięższy grzech, to zazdroszczę ale nie wierzę bo głupi nie jestem. 2. Zapewne odmawianie sobie czegokolwiek co lubicie, dla Boga jest dobre( swego rodzaju ofiara). To tyle i przestańcie z Kościoła robić cyrk, bo kolejna krucjata powstanie. Wszelkie sprostowania mile A co do waszych postów, to teoretycznie mięso można jeść zawsze, a chodzi tutaj o zabijanie zwierząt, niestety tego wam księżulek nie powie bo po co."Każdy -- orzeka w roku 340 synod w Gangra -- kto potępia tego, który w pobożności i z wiarą spożywa mięso (...) i uważa go z tego powodu za pozbawionego nadziei na zbawienie, niech będzie wyłączony z Kościoła" (kan. 2). Czytajcie ludzie czytajcie, a nie słuchacie z pokolenia na pokolenie tych żałosnych kłamstw. Spytaj się księdza w konfesjonale on ci najlepiej odpowie Ja byłam uczona od małego nie jeść mięsa w piątek, i uważam to za grzech ale nie jestem pewna czy ciężki czy lekki. nom tak ale tylko chyba w post Ponoć zniesiono ten post, ale głowy nie dam. Ręki też nie. TolaNice odpowiedział(a) o 14:31 To jest grzech, ale prawie każdy je Sarii87 odpowiedział(a) o 15:43 To zależy do czego się odniesiesz. Jeżeli pytasz co na ten temat mówi Biblia to mogę Ci powiedzieć, że nie ma takiego zakazu. Można jeść mięso w piątek. blocked odpowiedział(a) o 17:04 Nie, przez całe życie jedzenie mięsa w piątek nie jest nie jest obowiązkowy, także w Adwent, tylko podczas Wielkiego Postu. blocked odpowiedział(a) o 19:36 Żal was ludzie ja jem i jeść będe w każdy dzień...to jest moja sprawa co ja jem i w dupie mam co kto mi karze...Wierzcie w Boga a nie w jakieś przesądy...a co do tych śmiesznych spowiedzi kościelnych to naprawdę żałośni jesteście to wy powinniście bezpośrednio kierować się do Boga i przepraszać, dziękować i prosić a nie jakiś głupi ksiądzpozdrawiam to nie jest grzech :)Według kościoła niedługo zjedzenie surówki we wtorek będzie grzechem ciężkim xd Uważasz, że ktoś się myli? lub
Najprościej rzecz ujmując, post eucharystyczny jest czasem przed Mszą świętą, w którym konieczne jest powstrzymanie się od przyjmowania pokarmów i napojów. Powinien on trwać przynajmniej godzinę. Jest to zwyczaj, który ma długą i bogatą historię. Chrześcijanie zachowują wstrzemięźliwość związaną z jedzeniem już od Odpowiedzi Stonogaa odpowiedział(a) o 21:41 Jeśli zapomniałaś, to nie jest ciężki grzech, tylko lekki. Generalnie nie powinno się jeść w piątek mięsa, bo wtedy Jezus został ukrzyżowany. Takie moje zdanie ^0^Kocham Cie ♥ EKSPERTOcelotic odpowiedział(a) o 21:49 Jeśli była to Wędlina albo Szynka to tak. a to zalezy, od 14 roku zycia obowiązuje post piątkowya ścisły od 18-60 roku życiai zależy od twojego sumienia bo ja jakbym zjadła mięso w piątek to jak najgorszy grzech ciężki CNO odpowiedział(a) o 22:24 "2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania! 6 Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko - jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego - nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu."Rz 14, 2-6 BizzyD odpowiedział(a) o 21:39 Nie,..! ;))) To tylko jedzenie! blocked odpowiedział(a) o 22:46 blocked odpowiedział(a) o 21:34 Bóg Cię pokarze, i pójdziesz do piekła. to nie post jeśli to grzech to mały. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Czy jedzenie mięsa w piątek to grzech ciężki? Religia w szkole – jak wytłumaczyć jej istotę dziecku? Gra o wieczność. Wywiad ze Sławomirem Olejniczakiem (Stowarzyszenie Ks.
Odpowiedzi to nie grzech. grzechem jest to, że robisz coś złego świadomie ;) blocked odpowiedział(a) o 13:57 Grzech to grzech, nie ma, że przypadkiem. Spłoniesz. blocked odpowiedział(a) o 14:00 Nie masz ciężkiego grzechu. Ponieważ, nie zrobiłaś tego celowo. Gdybyś robiła to celowo, to byłby grzech. A tego lekkiego grzechu pozbędziesz się podczas Mszy, kiedy przeprasza się za grzechy i przekazuje znak pokoju :) blocked odpowiedział(a) o 13:57 Jeśli już to lekki, możesz iść do komunii. Nie, jeśli się zje mięso w piątek nie wiedząc że jest piątek to grzech nie jest ;) Nam ksiądz na religii mówił że to pod grzech nie podchodzi ale jeśli komuś z tym źle to może się wyspowiadać :D blocked odpowiedział(a) o 13:59 Nie, gdybyś zrobiła to świadomie to dopiero wtedy byłby to grzech. spłoniesz ;_;oczywiście że normalnie nie zwracaja uwagi czy to piątek czy inny dzień i jedza mięso. To nie grzech..tym bardziej jak zrobiłaś to przypadkowo. αηgєℓχ3 odpowiedział(a) o 13:59 może i grzech , ale uwierz mi, ze lekki . zrobiłaś to nieświadomie ![LINK] odpowiesz ? To nie grzech. By popełnić grzech ciężki trzeba być w pełni świadomym tego co się robi blocked odpowiedział(a) o 14:30 Nie. Uważaj bo spotkasz jeszcze takiego który powie Ci, że chodzenie w glanach to grzech. Zrobiłaś/eś to nieświadomie - to według mnie nie zalicza się do grzechów Aśka0098 odpowiedział(a) o 14:11 Nie martw się to nie ci że ksiądz kłamie diabeł stworzył zmienił to że to Sobota jest dniem w którym Bóg odpoczął a nie Niedziela!Nie ufaj to diabeł! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

li li laj, w ubogim żłóbeczku. Cicho wietrzyku, cicho południowy. Cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy. Li li laj, wielki Królewiczu, li li laj, niebieski Dziedzicu! Cicho bydlątka parą swą chuchajcie, ślicznej Dziecinie snu nie przerywajcie Li li laj, wielki Królewiczu, li li laj, niebieski Dziedzicu! Nic mi nie mówisz, o Kochanie

Normalną drogą gładzenia grzechów lekkich jest praktykowanie chrześcijańskiej miłości, ożywianej uczestnictwem w Eucharystii i przełożonej na język codziennych postaw i popełniamy myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Każdy jest brakiem miłości wobec Boga i bliźniego, czyli chybieniem celu, do którego zostaliśmy stworzeni. Gdy wybieramy inny cel, gdy przedkładamy jakieś inne – mniej lub bardziej pozorne – dobro ponad miłość, mamy do czynienia z grzechem. Dzielimy je na lekkie i ciężkie. Na czym polega ten podział? Jak rozpoznać, czy mój konkretny grzech był lekki, czy ciężki?Grzech, na który mogę sobie pozwolić?Nie znajdziemy nigdzie pełnej, konkretnej listy czynów kwalifikowanych jako grzechy śmiertelne, choć czasem wydaje nam się, że jej istnienie znacznie uprościłoby sprawę. Jest to jednak sposób widzenia, który więcej wspólnego ma z prawem niż z miłością. A przecież grzech jest raną zadaną miłości. Wyobrażacie sobie małżeństwo, które w dniu ślubu wręcza sobie nawzajem listę pod tytułem: „Jeśli zrobisz to, to i tamto, to znaczy, że przestałeś mnie kochać”? Absurd. W miłości pewne rzeczy są lub z czasem – w miarę zbliżania się do siebie – stają się absurdalne jest zastanawianie się: Czy to będzie jeszcze grzech lekki, na który „można sobie pozwolić”, czy już ciężki? To jakby zadać kochanej osobie pytanie: Jeśli na ciebie nawrzeszczę, to będzie ci tylko przykro, czy przestaniesz się do mnie odzywać? Miłość nie stawia tak sprawy, ale zrobi wszystko, by nie ranić tego, kogo ciężki, czyli śmiertelnyO grzechu ciężkim mówimy wtedy, gdy w poważnej sprawie całkowicie świadomie i zupełnie dobrowolnie wybieramy coś, co jest przeciwne miłości Boga i bliźniego. Nazywamy go grzechem śmiertelnym, bo zabija sprawy to przede wszystkim te, których dotyczą przykazania. Mamy zresztą pewne intuicyjne wyczucie, które dziedziny naszego życia i związane z nimi działania są kluczowe, a które mają znaczenie daleko także:Kiedy (nie) rezygnować z przyjęcia Komunii?Świadomość polega na tym, że popełniając grzech wiem, że to, co robię, sprzeciwia się przykazaniom. Jeśli zrobiłem coś złego nie wiedząc, że jest to złe, to grzechu nie uznaje się za ciężki. Chyba, że powinienem był to wiedzieć, a ignorancja wynika z mojego własnego czynu to brak jakiegokolwiek przymusu. Stąd łagodniej traktuje się grzechy popełnione pod presją oraz grzechy nałogowe, gdyż nałóg jest formą wewnętrznego przymusu, co nie znaczy oczywiście, że sprawę można tak zostawić. Walczyć należy jednak w pierwszej kolejności z nałogiem, a nie z jego jednostkowymi powszednie Grzechem lekkim nazywamy taki, w którym nasza miłość do Boga i człowieka niedomaga, ale nie zostaje zaprzeczona. Grzech powszedni to chwilowe zboczenie z kursu, które jesteśmy w stanie sami skorygować. Ciężki to wypadnięcie poza trasę, po którym ktoś nas musi pozbierać i na nowo wprowadzić na właściwy szlak. To jak różnica między skaleczeniem i śmiertelną raną. Warto jednak pamiętać, że nawet zwykłe skaleczenie, jeśli je zaniedbamy, może z czasem stać się realnym zagrożeniem dla naszego każdy grzech wymaga spowiedzi?W pierwszych wiekach kładziono duży nacisk na pozasakramentalne sposoby pojednania z Bogiem i Kościołem. Były i są nimi nadal modlitwa, jałmużna, post i dzieła miłości braterskiej, o czym w kilku miejscach wyraźnie mówi Nowy Testament:Łk 7,47: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo 4,8: Miejcie wytrwałą miłość jedni ku drugim, bo miłość zakrywa wiele 5,20: Kto nawrócił grzesznika z jego błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje liczne sakramentalną rezerwowano wówczas dla najpoważniejszych przypadków – morderstwa, cudzołóstwa, publicznego wyparcia się wiary, porzucenia wymagających opieki rodziców lub dzieci. Do sakramentu pojednania można było przystąpić tylko raz w życiu – nieraz po bardzo długim okresie publicznej pokuty. Traktowano go jako ostatnią deskę ratunku dla tych, którzy utracili otrzymane na chrzcie świętym życie ciągu wieków, w praktyce sakramentu pokuty i pojednania zaszły znaczące zmiany, na omawianie których nie ma tu miejsca. W XIII w. Sobór Laterański IV nałożył na wiernych obowiązek dorocznej spowiedzi. Potwierdzają go również aktualny Kodeks Prawa Kanonicznego i Katechizm, choć z dokładnego brzmienia ich zapisów można wnioskować, że dotyczy on tych, którym ciążą grzechy ciężkie. Te bowiem są właściwą materią sakramentalnej drogą gładzenia grzechów lekkich jest praktykowanie chrześcijańskiej miłości, ożywianej uczestnictwem w Eucharystii i przełożonej na język codziennych postaw i działań – pomocy ubogim i potrzebującym, opieki nad chorymi, wyrzeczeń, dzielenia się swoimi dobrami, modlitwy, przebaczenia, rzetelnego spełniania swoich czas chodzi o miłośćBy właściwie rozpoznawać ciężar naszych grzechów, potrzeba nieustannie kształtować swoje sumienie. Sakramentalna spowiedź może być tu bardzo pomocna, ale nie zastąpi tej pracy. Nieraz bardziej niż pospiesznej spowiedzi potrzebujemy rozmowy duchowej lub uczciwego rachunku sumienia, w którym zadamy sobie pytanie nie tylko o to, co złego zrobiliśmy, ale co powinniśmy robić, aby tego nie nie ma nic złego w regularnej spowiedzi, ale trzeba zadać sobie pytanie, czy czasem nie traktujemy jej nieco magicznie: nie lubię, bo nie lubię, ale wyspowiadam się i będzie załatwione. Tymczasem nie na darmo piątym warunkiem i krokiem tego sakramentu jest zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu. A ono – potraktowane poważnie – odsyła nas wprost do konkretu praktykowania miłości na co dzień. Tylko kochając możemy trwać w miłości. Święty Jan nie zostawia nam w tym temacie żadnych złudzeń: „My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci” (1J 3, 14).Obejrzyj też co ks. Przemek Kawecki mówi o rozróżnianiu grzechu ciężkiego od lekkiego. ⬇ Około 42 minuty także:Ciągle te same grzechy… Jak to zrobić, żeby spowiadać się lepiej?Czytaj także:Problemy ze spowiedzią? Poznaj 12 pomocnych wskazówekCzytaj także:Rachunek sumienia w 5 prostych krokach WPHUB. 08.04.2023 18:08. Zażarta dyskusja dwóch księży. Poszło o jedzenie mięsa w Wielki Piątek. 110. W Wielki Piątek katolików obowiązuje post ścisły, czyli wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych oraz ograniczenie posiłków do trzech, w tym jednego do syta. Na ten temat na Twitterze wypowiedzieli się dwaj księża: Daniel

siedemnastolatka 17:26 1) czy to prawda, że w piątki można np. używać smalcu? Co jeszcze nie jest zakazane w piątki w związku z wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych? 2) czy można jeść w piątki słodycze? i nie trzeba czytać składu produktu, czy tam przypadkiem nie ma czegoś, co byłoby sprzeczne z piątkową wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych? 3) post ścisły obowiązuje od 18 lat, ale czy rocznikowo, czy dopiero jak ktoś ma 18. urodziny? 4) czy w niedziele można czytać obowiązkowe lektury szkolne? czy to nie jest praca, bo uczyć się to jest praca.? 5) czy jeżeli nie ukończyło się 18 lat (to znaczy nie miało się jeszcze 18. urodzin), to można jeść ciasta i ciastka, cukierki, nie czytając ich składu, bo np. w kremie może być alkohol? 6) czy grzechem jest nie wypełnić swojego postanowienia wielkopostnego? i czy to grzech powszedni czy ciężki? 7) czy można w piątek albo w Wielkim Poście iść na urodziny lub imieniny, ale bez jakichś tańców czy głośnej muzyki? 8) czy można zorganizować osiemnastkę w Adwencie? Bo nie jest to okres pokuty, ale w polskiej tradycji... 9) czy w piątek można zjeść coś nie myjąc wcześniej rąk, bo można było np. dotknąć wcześniej czegoś, co kiedy indziej się dotknęło, gdy ręka była brudna od np. szynki? 10) nie spisuję prac domowych, ani nie daję spisywać, nie ściągam na sprawdzianach i nie daję specjalnie ściągać, chyba że ktoś sam patrzy, ale ja nie ułatwiam tego, ani nie utrudniam. Inni jednak ściągają i spisują. Czy można? Czy to nie jest grzech? 11) czy można w piątek albo w Wielkim Poście iść do siłowni, jeżeli tam leci głośno muzyka, albo w domu ćwiczyć przy muzyce? 12) czy jeżeli ktoś nie odrobi pracy domowej, to grzech? albo się nie powie nauczycielowi o tym, że się nie odrobiło? Bo np. nie można było odrobić, bo się ktoś dużo uczył i jest już późno w nocy. Proszę o odpowiedzi, aby oprócz wyjaśnień było także "tak" lub "nie", bo wtedy będę pewna na 100% i nie będę miała wątpliwości. Czy po tych pytaniach można stwierdzić, że mam skrupulatne sumienie lub istnieje takie niebezpieczeństwo, że mogłabym takie mieć? W prawie czytamy: "Wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarządzeniem Konferencji Episkopatu, należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Natomiast wstrzemięźliwość i post obowiązują w środę popielcową oraz w piątek Męki i Śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa (1251).1. Smalec jest tłuszczem, ale nie mięsem. Stosowanie go zamiast masła na chleb nie jest traktowane jako złamanie piątkowego postu...2. W piątek można jeść słodycze. Sama możesz sobie wyznaczyć post polegający na powstrzymaniu się od Post obowiązuje od 18 urodzin. Ale uwaga: wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych obowiązuje już osoby czternastoletnie...4. W niedzielę można czytać lektury. 5. Małoletnim wolno jeść cukierki z alkoholem. Chyba że ktoś zamierza się w ten sposób upić, ale to dość dziwaczny pomysł...6. Nie jest grzechem niewypełnienie wielkopostnego postanowienia. Można8. Można9. W poście chodzi o powstrzymanie się od tego co dobre, nie o ścisłe wypełnienie jakiejś zasady. Połknięcie muszki w zupie nie jest jedzeniem mięsa, podobnie jedzenie nieumytymi rekami. 10. Ściąganie uczy cwaniactwa i lenistwa. Nie jest więc czynem moralnie obojętnym...11. Można. Ćwiczenia nie są Nieodrobienie pracy domowej może być wyrazem lenistwa. Jeśli ktoś nie dał rady odrobić, nie ma żadnego grzechu. niepowiedzenie o ty7m nauczycielowi też nie jest żadnym grzechem...13. Odpowiadający nie jest w stanie powiedzieć, czy masz skrupulatne sumienie... Pewne elementy twoich pytań mogą na to wskazywać, ale to za mało, żeby coś takiego stwierdzić. Równie dobrze może to być zwykła ciekawość, pogubienie się w prostych sprawach. To nie to samo co skrupulanctwo...

. 793 474 233 576 126 711 371 114

czy jedzenie mięsa w piątek to grzech ciężki